piątek, 25 października 2013

Czemu nie ?

Na ostatniej stronie 41 numeru tygodnika „Fakty i mity”, w rubryce zatytułowanej „Cuda-wianki” natrafiłem na bardzo „intrygujący” artykuł pt. „Malować każdy może”, w którym autor – JC, przywołuje bardzo skrajne przypadki „twórczości” współczesnych „artystów”[1]. Oto kilku z nich, moim zdaniem najciekawszych:

1.      Scott Wade maluje na zabrudzonych szybach samochodowych. Jeśli ilość kurzu – bo w tym medium głównie pracuje artysty – jest zbyt mała, artysta rozprowadza na szybie dodatkowe ilości specjalnego brudu. Głównie specjalizuje się w „wydrapywaniu” klasycznych dzieł z historii sztuki[2].
2.      Tim „Pricasso” Patch, jest Australijczykiem, który specjalizuje się w malowaniu portretów penisem. Do zamówionego portretu, za drobną opłatą, dołączany jest film odsłaniający kulisty powstawania dzieła[3]
3.  Kira Ayn Varszegi w odróżnieniu od wymienionego wyżej „Pricasso”, obrazy maluje wykorzystując swój biust. Zanurzone w farbie piersi – o miseczce „D” – dociska do płótna aż do uzyskania spodziewanego efektu[4].
4.      Ian Cook tworzy swoje prace przy pomocy zdalnie sterowanego samochodu. Rozpryskane na płótnie pigmenty rozprowadza jeżdżąc po nich zdalnie sterowanymi zabawkami, świetnie się przy tym bawiąc[5].

Poniżej podaję linki do stron autorskich, bądź portali na których znaleźć można przykładowe fotografie z twórczością wyżej wymienionych twórców:

1.      Scott Wade - http://dirtycarart.com/
2.      „Pricasso” - http://www.pricasso.com/
                  4.   Ian Cook - http://popbangcolour.com/gallery.html


[1] JC, Malować każdy może, [w:] Fakty i mity, nr 41, październik 2013.
[2] Dz. cyt.
[3] Tamże.
[4] Tamże.
[5] Tamże.

1 komentarz:

  1. Pan z punktu 2. jest całkiem interesujący - zwłaszcza jego metoda twórcza i cały proces powstawania obrazów:) Prace Pani z numerem 3. też są niezłe - oczywiście okiem totalnego ignoranta sztuki (czyli moim) - kobieta ma "czym" malować ale nie działa tak na wyobraźnię jak Pan z punktu 2. ... :)
    J.M.

    OdpowiedzUsuń